Sunday 1 December 2013

Na bogato. Przedświąteczne polskie DIY!

Znów dogoniły nas Święta Bożego Narodzenia i nadszedł czas, kiedy każdy w pośpiechu przemierza miasto w poszukiwaniu odpowiednich prezentów pod choinkę. Sklepowe wystawy kuszą produktami, firmy prześcigają się w pomysłach na coraz ciekawsze reklamy, wszystkiego dużo i co tu dużo mówić wszystko takie samo. Zdjęte z taśmy produkcyjnej, bez uroku i bez osobistego wyrazu, a bez wątpienia każdy chciałby móc swoim bliskim podarować na Gwiazdkę coś wyjątkowego. Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc pomyślałam, że tych, jeszcze niezdecydowanych w wyborze postaram się zainspirować do sięgnięcia po unikatowe, spersonalizowane i dopieszczone w każdym calu wyroby rąk własnych. Nie posiadam się z radości, bo w końcu mogę się podzielić z Wami moimi typami na świąteczne prezenty. Jak zawsze, to co nasze, wywodzące się z polskich tradycji niezmiennie zdobywa moje serce.  

Kupowanie prezentów pod choinkę nie zawsze musi kojarzyć się z napiętą atmosferą i kolejkami w sklepach. Powiem więcej, może okazać się całkiem przyjemne pod warunkiem, że zmienimy nasze postrzeganie prezentów jako takich. Dla większości prezenty to przedmioty, którymi cywilizowana cześć świata wymienia się z okazji świat Bożego Narodzenia, gdzie w rzeczywistości każdy prezent ma  wydźwięk osobisty i zawsze ujawnia intencje obdarowującego. Są prezenty dawane ukradkiem, bez okazji, własnoręcznie wykonane, drogie i takie, które nie kosztują nic. Oczywiście, są w naszym otoczeniu ludzie, którym wolimy kupować zwyczajne, losowo wybrane przedmioty, jednak uważam, że najbliższym należy się coś oryginalnego. Wbrew pozorom, miły ręcznie robiony upominek nie musi kosztować fortuny.

Jeśli uważasz, że Twój partner nie przeżyje kolejnej pary skarpet z serii świątecznej z Mikołajem, a Tobie nie przychodzi na myśl nic równie przygnębiającego jak dostanie termofora lub szóstego zestawu piżam z polaru, ten wpis z pewnością okaże się w pomocny. Unikatowy "look" i jakość wykonania służyły mi za kryteria wyboru. Oto lista i informacje dodatkowe, gdzie szukać inspiracji na więcej polskich, niepowtarzalnych, ręcznie wykonanych świątecznych podarunków. 


1. Korzystając z wielkiego powrotu do łask wzorów etno i folk przedstawiam piękne, ręcznie malowane filiżanki do kawy i herbaty wykonane przez utalentowaną góralkę, Hanię Jakubiec. Ja już teraz jestem wielką fanką kolorowych kwiatów przez nią malowanych. Świeżo, kolorowo, optymistycznie. Ludowe wzory, ale we współczesnym wydaniu. Takie kombinacje lubię najbardziej. Poza tym, nie da się ukryć, że poranna kawa musi smakować niebiańsko, kiedy pije się ją w tak uroczych, cukierkowych, miłych dla oka filiżankach. Jak dla mnie - prawdziwe arcydzieło! Jeśli chcecie się przekonać, co tym razem zmalowała, a wiem, że maluje bezustannie, koniecznie zajrzyjcie na jej bloga (więcej info i adresy stron  pod zdjęciami). 

na czerwono - chyba moje ulubione, filiżanki w czerwone róże
na niebiesko - filiżanka w niebieskie róże
a tu odcienie szarości
zestaw filiżanek z czerwona różą
zestaw ręcznie malowanych filiżanek z czerwona różą i złotym kwiatkiem
oraz przepięknie zapakowany prezent ślubny

Z podziękowaniami dla Hani Jakubiec, autorki bloga Malowanki Hanki, ale także powyższych zdjęć. Dzięki jej uprzejmości wszystkie zdjęcia zostały opublikowane na tej stronie. Po więcej ekscytujących zdjęć pięknych, ręcznie malowanych porcelanowych filiżanek, talerzyków, kieliszków, serwisów do kawy i herbaty oraz tkanin ozdabianych głównie tradycyjnymi, regionalnymi, ludowymi wzorami kwiatów zapraszam do odwiedzenia bloga Hani: folkifashion.blogspot.com lub oficjalnego fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/pages/Malowanki-Hanki/286532751462828?fref=ts

2. Szydełkowe robótki Ani Szwarc. Muszę to napisać. Jestem taka szczęśliwa, że udało mi się natrafić na bloga Ani, ponieważ przypomniała mi ona zapomnianą w dzisiejszych czasach sztukę robienia na szydełku i wywołała miłe wspomnienia związane z domem babci. Osobiście przepadam za taką formą artystycznego wyrazu i brak jakichkolwiek zdolności w tym temacie jest u mnie ciągle nieodżałowany:) Nie mniej jednak, bardzo się cieszę, że takie osoby jak Ania dzielą się swoim talentem i kultywują tą piękną polską tradycję robienia na szydełku. Mnie urzekają piękne wzory i kolory, jestem absolutnie zakochana w jakości wykonania i dbałości o każdy szczegół. Tylko wyobraźcie sobie jak miło jest wieczorem wsunąć nos pod mięciuchnyręcznie robiony pled, zwłaszcza gdy za oknem zawierucha i hula zimny wiatr. Już sama myśl o tym poprawia nastrój :) Koniecznie zajrzyj na blog Ani, jeśli tak jak ja, jesteś wielbicielem stylu vintage!


Z podziękowaniami dla Ani Szwarc, autorki bloga Kot Bury, a także poniższych zdjęć. Dzięki jej uprzejmości wszystkie te zdjęcia zostały opublikowane na tej stronie. Po więcej artystycznych fotografii przedstawiających piękne, ręcznie robione szydełkowe poduszki i pledy w stylu vintage, mięciutkie ręcznie szyte misie i kotki przytulanki, torebki i akcesoria, niespotykane dekoracje dla domu i wiele, wiele więcej zapraszam do odwiedzenia bloga Ani: http://kotburykot.blogspot.co.uk/ lub oficjalnego fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/kot.bury 




 Halloweenowe dekoracje dla domu
szydełkowe "kociaki-brelaki"




















super modne szydełkowe kopertówki z jelonkiem












i wreszcie mój faworyt - wyrób szydełkowy, mięciuchny pled w stylu vintage  

3. Najserdeczniejsza przyjaciółka kobiet - nieśmiertelna biżuteria :) Kiedy patrzę na te wszystkie misternie splecione koraliki, które w połączeniu z kawałkiem żyłki tworzą tak piękne, zapierające dech w piersi cudeńka-błyskotki, do tej pory brakuje mi słów, by wyrazić podziw dla artystycznych zdolności Izabeli Stachnik. Jestem zawsze pełna podziwu i uznania dla osób, które wykorzystując swój talent potrafią zrobić coś z niczego i nie szczędzę wtedy pochwał. Iza udowadnia, że do tego, by działa się prawdziwa magia jej wystarcza pasja i garść koralików. Zresztą, sami popatrzcie na zdjęcia. Wracając, jednak do prezentów, dobra jakość i nowoczesny "look" sprawia, że ta elegancka, artystyczna biżuteria staje się ponadczasowa. Bądźmy szczerzy - panowie mają tu ułatwione zadanie. Powszechnie wiadomo, że żadna kobieta nie oprze się świątecznemu prezentowi w postaci pierścionka, kolczyków czy bransoletki :) Z posród wielu niespotykanych wzorów, splotów, rodzajów technik wykonania można wybierać godzinami (więcej info i adresy stron  poniżej).

Po więcej artystycznych fotografii niesamowitych prac, wśród których znajdziemy ręcznie robioną biżuterięwitraże wykonane techniką Tiffanny, lampki stołowe witrażowe, filcowe dekoracje dla domu, przedmioty ozdabiane techniką decoupage i wiele, wiele innych cudeniek zapraszam do odwiedzenia strony galerii rękodzieła Venabell: http://www.venabell.com lub oficjalnej strony galerii na facebooku: https://www.facebook.com/venabellshop?fref=tsPodziękowania dla Izabeli Stachnik (galerii rękodzieła Venabell), dzięki której uprzejmości poniższe zdjęcia zostały opublikowane na tej stronie. Dziękuję i pozdrawiam!






Pytam z czystej ciekawości, czy kiedykolwiek w życiu udało się komuś zmierzyć uśmiech i szczęście osoby  obdarowanej odpowiednim, rozważnie dobranym podarunkiem od serca??? Pytanie na dziś:) Tymczasem, ja i sowa Agatka życzymy Wam udanego polowania na świąteczne prezenty! xxx


Jeszcze raz dziękuję Izabeli Stachnik (galerii rękodzieła Venabell) za zgodę na udostępnienie powyższego zdjęcia na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam!

No comments:

Post a Comment