Znów dogoniły nas Święta Bożego Narodzenia
i nadszedł czas, kiedy każdy w pośpiechu przemierza miasto w poszukiwaniu
odpowiednich prezentów pod choinkę. Sklepowe wystawy kuszą produktami, firmy
prześcigają się w pomysłach na coraz ciekawsze reklamy, wszystkiego dużo i co
tu dużo mówić wszystko takie samo. Zdjęte z taśmy produkcyjnej, bez uroku i bez
osobistego wyrazu, a bez wątpienia każdy chciałby móc swoim bliskim podarować
na Gwiazdkę coś wyjątkowego. Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc
pomyślałam, że tych, jeszcze niezdecydowanych w wyborze postaram się
zainspirować do sięgnięcia po unikatowe, spersonalizowane i dopieszczone w
każdym calu wyroby rąk własnych. Nie posiadam się z radości, bo w końcu mogę
się podzielić z Wami moimi typami na świąteczne prezenty. Jak zawsze, to co
nasze, wywodzące się z polskich tradycji niezmiennie zdobywa moje serce.
Kupowanie prezentów pod choinkę nie zawsze
musi kojarzyć się z napiętą atmosferą i kolejkami w sklepach. Powiem więcej, może
okazać się całkiem przyjemne pod warunkiem, że zmienimy nasze postrzeganie
prezentów jako takich. Dla większości prezenty to przedmioty, którymi
cywilizowana cześć świata wymienia się z okazji świat Bożego Narodzenia, gdzie
w rzeczywistości każdy prezent ma wydźwięk osobisty i zawsze ujawnia
intencje obdarowującego. Są prezenty dawane ukradkiem, bez okazji, własnoręcznie
wykonane, drogie i takie, które nie kosztują nic. Oczywiście, są w naszym
otoczeniu ludzie, którym wolimy kupować zwyczajne, losowo wybrane przedmioty,
jednak uważam, że najbliższym należy się coś oryginalnego. Wbrew pozorom, miły ręcznie
robiony upominek nie musi kosztować fortuny.
Jeśli uważasz, że Twój partner nie przeżyje
kolejnej pary skarpet z serii świątecznej z Mikołajem, a Tobie nie przychodzi
na myśl nic równie przygnębiającego jak dostanie termofora lub szóstego zestawu
piżam z polaru, ten wpis z pewnością okaże się w pomocny. Unikatowy
"look" i jakość wykonania służyły mi za kryteria wyboru. Oto lista i
informacje dodatkowe, gdzie szukać inspiracji na więcej polskich,
niepowtarzalnych, ręcznie wykonanych świątecznych podarunków.
1. Korzystając z wielkiego powrotu do łask
wzorów etno i folk przedstawiam piękne, ręcznie malowane filiżanki do kawy i
herbaty wykonane przez utalentowaną góralkę, Hanię Jakubiec. Ja już teraz
jestem wielką fanką kolorowych kwiatów przez nią malowanych. Świeżo,
kolorowo, optymistycznie. Ludowe wzory, ale we współczesnym wydaniu. Takie
kombinacje lubię najbardziej. Poza tym, nie da się ukryć, że poranna kawa musi smakować
niebiańsko, kiedy pije się ją w tak uroczych, cukierkowych, miłych dla oka filiżankach.
Jak dla mnie - prawdziwe arcydzieło! Jeśli chcecie się przekonać, co tym razem zmalowała,
a wiem, że maluje bezustannie, koniecznie zajrzyjcie na jej bloga (więcej info
i adresy stron pod zdjęciami).
na czerwono - chyba moje ulubione, filiżanki w czerwone róże
na niebiesko - filiżanka w niebieskie róże
a tu odcienie szarości
zestaw filiżanek z czerwona różą
zestaw ręcznie malowanych filiżanek z czerwona różą i złotym kwiatkiem
oraz przepięknie zapakowany prezent ślubny
Z podziękowaniami dla Hani
Jakubiec, autorki bloga Malowanki Hanki,
ale także powyższych zdjęć. Dzięki jej uprzejmości wszystkie zdjęcia zostały opublikowane
na tej stronie. Po więcej ekscytujących zdjęć pięknych, ręcznie malowanych
porcelanowych filiżanek, talerzyków, kieliszków, serwisów do
kawy i herbaty oraz tkanin ozdabianych głównie tradycyjnymi, regionalnymi, ludowymi
wzorami kwiatów zapraszam do odwiedzenia bloga Hani: folkifashion.blogspot.com lub oficjalnego fanpage
na facebooku: https://www.facebook.com/pages/Malowanki-Hanki/286532751462828?fref=ts.
2.
Szydełkowe robótki Ani Szwarc. Muszę to napisać. Jestem taka szczęśliwa, że udało mi się natrafić na bloga
Ani, ponieważ przypomniała mi ona zapomnianą w
dzisiejszych czasach sztukę robienia
na szydełku i wywołała miłe
wspomnienia związane z domem
babci. Osobiście przepadam za
taką formą artystycznego wyrazu i brak jakichkolwiek zdolności w tym temacie jest
u mnie ciągle nieodżałowany:) Nie mniej jednak,
bardzo się cieszę, że takie
osoby jak Ania dzielą się swoim talentem i kultywują tą piękną polską tradycję robienia na szydełku. Mnie urzekają piękne wzory i kolory, jestem absolutnie zakochana w jakości wykonania i dbałości o każdy szczegół. Tylko wyobraźcie sobie jak miło
jest wieczorem wsunąć nos pod mięciuchny, ręcznie robiony pled, zwłaszcza gdy za oknem zawierucha i hula
zimny wiatr. Już sama myśl o tym poprawia nastrój :) Koniecznie zajrzyj na blog Ani, jeśli tak jak ja, jesteś wielbicielem stylu vintage!
Z podziękowaniami dla
Ani Szwarc, autorki bloga Kot Bury, a także poniższych zdjęć. Dzięki jej uprzejmości
wszystkie te zdjęcia zostały opublikowane na tej stronie. Po więcej
artystycznych fotografii przedstawiających piękne, ręcznie robione szydełkowe
poduszki i pledy w stylu vintage, mięciutkie ręcznie szyte misie i kotki
przytulanki, torebki i akcesoria, niespotykane dekoracje dla domu i wiele,
wiele więcej zapraszam do odwiedzenia bloga Ani: http://kotburykot.blogspot.co.uk/ lub
oficjalnego fanpage na facebooku: https://www.facebook.com/kot.bury
Halloweenowe dekoracje dla domu
szydełkowe "kociaki-brelaki"
super modne szydełkowe kopertówki z jelonkiem
i wreszcie mój faworyt - wyrób szydełkowy, mięciuchny pled w stylu vintage
3. Najserdeczniejsza przyjaciółka
kobiet - nieśmiertelna biżuteria :) Kiedy patrzę na te wszystkie misternie splecione koraliki,
które w połączeniu z kawałkiem żyłki tworzą tak piękne, zapierające dech w
piersi cudeńka-błyskotki, do tej pory brakuje mi słów, by wyrazić podziw dla
artystycznych zdolności Izabeli Stachnik. Jestem zawsze pełna podziwu i
uznania dla osób, które wykorzystując swój talent potrafią zrobić coś z niczego
i nie szczędzę wtedy pochwał. Iza udowadnia, że do tego, by działa się
prawdziwa magia jej wystarcza pasja i garść koralików. Zresztą, sami
popatrzcie na zdjęcia. Wracając, jednak do prezentów, dobra jakość i nowoczesny
"look" sprawia, że ta elegancka, artystyczna biżuteria staje się
ponadczasowa. Bądźmy szczerzy - panowie mają tu ułatwione zadanie. Powszechnie
wiadomo, że żadna kobieta nie oprze się świątecznemu prezentowi w postaci pierścionka,
kolczyków czy bransoletki :) Z posród wielu niespotykanych wzorów, splotów, rodzajów technik wykonania można wybierać godzinami (więcej info i adresy stron poniżej).
Po więcej artystycznych
fotografii niesamowitych prac, wśród których znajdziemy ręcznie robioną biżuterię, witraże wykonane
techniką Tiffanny, lampki stołowe witrażowe, filcowe dekoracje dla domu, przedmioty ozdabiane
techniką decoupage i wiele, wiele innych cudeniek zapraszam do odwiedzenia
strony galerii rękodzieła Venabell: http://www.venabell.com lub
oficjalnej strony galerii na facebooku: https://www.facebook.com/venabellshop?fref=ts. Podziękowania dla Izabeli
Stachnik (galerii rękodzieła Venabell), dzięki której uprzejmości poniższe zdjęcia zostały opublikowane na
tej stronie. Dziękuję i pozdrawiam!
Pytam z czystej ciekawości, czy kiedykolwiek w życiu udało się komuś zmierzyć uśmiech i szczęście osoby obdarowanej odpowiednim, rozważnie dobranym podarunkiem od serca??? Pytanie na dziś:) Tymczasem, ja i sowa Agatka życzymy Wam udanego polowania na świąteczne prezenty! xxx
Jeszcze raz dziękuję Izabeli Stachnik (galerii rękodzieła Venabell) za zgodę na udostępnienie powyższego zdjęcia na moim blogu. Serdecznie pozdrawiam!